1-12-2022

Redukcja oferty, wzrost kosztów i ograniczenie konkurencji skutkiem nowych regulacji must carry

W jakiej sytuacji te rozwiązania stawiają operatorów i dlaczego mogą wywrócić rynek? Nagle pojawiają się nowe obowiązki jak np. konieczność umieszczenia stacji objętych must carry, must offer na pierwszych miejscach w EPG czy emisji wersji regionalnych TVP3 przez operatorów satelitarnych.

Przedstawione propozycje nie są jeszcze ostateczne - wciąż nie pojawił się druk sejmowy, nad którym obradować będzie parlament. Trzeba bardzo krytycznie ocenić sposób procedowania nad projektem - tak daleko idące zmiany nie powinny być wprowadzane na ostatnią chwilę, bez należytych konsultacji. Znaczący wzrost kosztów działalności operatorów wynikający z przyjęcia ustawy w tym kształcie może prowadzić do redukcji oferty oraz podniesienia opłat za usługi telewizyjne.

Istnieje obawa, że ograniczenie listy programów, które dotychczas objęte były obowiązkiem must offer będzie skutkowało pozbawieniem części abonentów dostępu do tych programów. Jeżeli nadawcy podniosą ich cenę, to staną się dostępne wyłącznie dla tych abonentów, którzy uiszczą za nie odpowiednio wysoką opłatę. Gdy połączymy to ze spadkiem przychodów małych nadawców, pozbawionych ryczałtowych przychodów od operatorów, to mamy drastyczne zubożenie oferty telewizyjnej. Nie wierzymy, że takie były intencje prawodawcy.

Ustawowe określenie pierwszeństwa programów telewizji publicznej oznacza ograniczenie swobody kształtowania swojej oferty przez operatorów ze szkodą dla abonentów. Może to utrudnić dostęp do najchętniej oglądanych programów, w tym lokalnych, a także uniemożliwić operatorom realizację zobowiązań umownych do umieszczania programów na określonych pozycjach. Wskutek projektowanej zmiany art. 43 uRTV zaburzona zostałaby mozolnie wypracowywana przez KRRiT i NSA równowaga pomiędzy must carry a must offer.

Czy dobrze rozumiem, że sprzedaż kanałów a la carte przez nadawców do wszystkich operatorów odbywałaby się po równej cenie? Czy ten zapis, jak i inne nie naruszają swobody działalności gospodarczej?

Projekt przewiduje zrównanie cen sprzedaży programów. W ocenie PIKE nie tylko naruszałoby to swobodę działalności gospodarczej, ale przede wszystkim zakłóciło doskonale funkcjonujący w Polsce rynek video, mogący poszczycić się wyjątkowym bogactwem oferty. Znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby faktyczne i skuteczne egzekwowanie istniejącego już w przepisach zakazu dyskryminacji operatorów przez nadawców. Jako szczególnie niebezpieczny dla wszystkich uczestników rynku: operatorów, nadawców, a także abonentów, postrzegamy projektowany obowiązek oferowania przez operatorów programów pojedynczo. Wymuszona zmiana obecnego modelu sprzedaży doprowadzi do spadku zasięgów, a tym samym przychodów z reklam, co przełoży się na znaczący wzrost ceny programów, pogorszenie ich jakości, a nawet wyeliminowanie niektórych, niszowych nadawców.

Podsumowaniem niech będzie fakt, że ustawa prawdopodobnie nie obejmie nadawców mających siedzibę poza granicami Polski. To powoduje, że ta nieprzemyślana propozycja staje się w ogóle pozorna, rodząc same koszty, bez żadnych wymiernych korzyści.